|
Studenci usilujacy
osiagnac
Szlachectwo Plomienia
Ci, ktorzy usiluja zwiesc ludzkosc
Poprzez klamstwa nie-ja
Wzieli bezosobowe prawo bytu,
Istote prawdy samego zycia,
I wypaczyli ten plomien,
By uosobowil on i wcielil istote zla.
Zrecznie chwytaja oni ludzkosc w sidla
Utozsamienia ze swiadomoscia mas,
A zaslona maji, ktora spowija planete ziemie
Jest smiertelnym calumen.
Krok po kroku jednostki pozwalaja,
By ich czakramy staly sie przewodami,
Poprzez ktore plynie brudna energia, zanieczyszczajaca
Rzeki i strumienie swiadomosci—
Te same strumienie,
Ktore stanowia siec masowego umyslu
I ciala uczuciowego planetarnych bytow.
Tak zatem jednostka akceptuje i przyswaja
sobie
Te wibracje, ktore podtrzymuja byt
Zaslony energetycznej zwanej zlem
I uosabia ona,
Poprzez swe nieczyste czyny i aure,
Jakikolwiek aspekt tej sily i tego pola silowego,
Ktory moze zostac
Przyciagniety do orbity jej bytu
W wyniku swiadomych i nieswiadomych cykli
Negatywnej karmy.
Musisz zatem pojac,
Ze dopoki bedziesz pokrywal bledy przeszlosci
Pozami pustoty ludzkiej osobowosci,
Dopoty bedziesz osobiscie odpowiedzialny za wine
Uosobienia zla.
W nastepstwie czego pojawia sie syndrom
Wstydu i wyrzutow sumienia
Za zlo, ktore uosobiles
W myslach i uczuciach, w slowach i czynach
W samym centrum rzeczywistosci,
Gdzie Bog realizuje sie w prawdzie
W czasie i przestrzeni, niezaleznie
Od kaprysow smiertelnosci.
Gdy nadejdzie jutrzenka
Gdy wzejdzie slonce bytu
I gdy ujrzysz Prawdziwe Ja
Nieskazitelne w wolnosci od grzechu
Wtedy wnetrze bialego plomienia bytu
Uniesie sie jak golebica plomienia czystosci
By zniweczyc przyczyne i skutek
Zarowno osobowego jak i bezosobowego bledu.
Pojmijcie, umilowani,
Ze grzechy, ktore sa pospolite wsrod ludzkiej rasy
zostaly im narzucone
Przez upadlych,
Ktorzy wytatuowali na podswiadomosci ludzkiej,
Ze grzech nieodlacznie jest wrodzony
W mezczyznie i w kobiecie.
Gdy zatem zblizasz sie do oltarza postanowienia,
Osmej doskonalosci prawa,
Wiedz, ze musisz posiasc wpojona czystosc prawdy
Jako poczucie tozsamosci
I pozbawic upadlych ich lupu
Poprzez zaprzeczenie ich wlasnosci osobowaosci zla.
W absolutnej swiadomosci bytu
Istnieje jedynie swiadomosc dobra.
I to dobro jest Bogiem w tobie—w
zwyciezcy.
Gdy patrzysz na upadlych,
Ktorzy wcielenie za wcieleniem
Uosobili pelnie zla,
Dojrzysz na ich twarzach znak nie-istnienia,
Szarzyzne nie-bytu,
I zobaczysz wybielone groby,
Sprochniale w braku harmonii zlych duchow,
Podczas gdy mogly one byc uswiecone
Prawem jedynego wszech-obecnego Ducha.
Zapamietaj dobrze me slowa:
Gdy nadejdzie niewygaszalny ogien
W chrzcinach Ducha Swietego,
Plewy, jako nasienie niegodziwego pokolenia
Zostaja natychmiast i ostatecznie spalone.
Uwolnij sie od klamstwa,
Ze zlo stanowi jakakolwiek czesc twej osobowosci,
Osobowosci twej duszy.
Pojmij, ze ta zaslona energii
Zostala narzucona prawu zycia
Jak smiertelny calun, tamujacy oddech duszy
I oddech Ducha Swietego,
Ktory zdolny jest codziennie obmyc,
Oczyscic i odnowic zycie.
Jedynie, jesli zdolny jestes pochwycic miecz prawdy
I pociac i posiekac nim wiele masek ludzkiej osobowosci
Bedziesz w stanie pozbyc sie zawartosci maski—
Tej blednej swiadomosci, ktora nie moze istniec
Poza forma ludzkiej osobowosci
Bez domagania sie swego istnienia.
Zatem, rozpatrzmy
Doskonalosc Rozwiazania:
Jest to proba duszy
W niezwyciezonej swiadomosci Calosci.
Jak mozesz osiagnac rozwiazanie
Jesli nie stoisz na fundamencie skaly prawdy?
Jak mozesz byc niewzruszony
Jak gory Lemurii,
Jak Himalaje i Gory Skaliste,
Kiedy jestes niepewny, kim jestes.
Czym jestes i gdzie jestes?
Aby byc pewnym, wspartym na prawie bytu
Musisz rozumiec tozsamosc
Jako JAM JEST KTORY JEST
I musisz uznac,
Ze jestes wielbicielem Buddy
I jak Sumeda, Budda w swiecie, ktory nadejdzie.
I jak ci, ktorych przeznaczeniem jest
Wyrzezbic w glinie swiadomosci
Madonne Lilji.
Aby byc Matka Swiata,
Biegunowoscia Buddy,
Musisz takze uznac JAM JEST imie za twe wlasne,
Jako plomien Matki.
Zdefiniowac Prawdziwe Ja, a nastepnie zdemaskowac
Uzurpacje urzedu Prawdziwego Ja
Przez karnalny umysl,
Wykorzenic je—bezlitosnie—jedna
po drugiej,
I wydoskonalic krok po kropu wszystko to co zawarte jest
W uswieconym kregu bycia,
Ktore zwiesz—"ja"—
Oto czym jest czynienie postepu na Sciezce.
Sciezka jest spirala
Dazaca do bialego centrum bytu.
Wielu nie weszlo tam
Na drodze licznych wcielen.
Gdyz podczas posuwania sie wprzod wzdluz
Spirali, ktora jest samo-gorejacym ogniem,
Doszli oni do przeszkody—
Waskiej szczeliny posrod wyzyn gor.
Zawrocili.
Rzekli: "Powietrze jest zbyt rozrzedzone.
Nie jestem w stanie oddychac w atmosferze Ducha.
Wspinaczka jest zbyt meczaca i plecak za ciezki..
Zatrzymam sie w tej niszy swiadomosci
I podejme wspinaczke na szczyt innym razem."
Klamstwa czasu i przestrzeni
Zawsze byly bronia uludy
Uzywana przez upadlego.
I jego wyslannicy zawsze powiedza
Duszy dazacej do centrum bytu:
"Inny dzien, inny rok
Jest odpowiedni na wyrzeczenie sie.
Nie potrzeba
Poddawac sie nadmiernemu wysilkowi.
Opusc na pewien czas
Tych fanatykow,
Tych wielbicieli plomienia.
Twa sciezka nie jest ich sciezka.
Jest wiele sciezek.
Nie przejmuj sie. Odpocznij po drodze.
Zarobiles i zasluzyles
Na wielce potrzebny, zasluzony odpoczynek."
To jest skrypt upadlych.
I do niego dodaja oni
To, co najlepiej pasuje do stylu
Rebelii i perwersji
Nie-ja.
Mowia oni:
"Wez urlop od Sciezki
By cieszyc sie rodzina i przyjaciolmi.
Bo jesli nie zrobisz tego, przeklna cie;
I opuszcza cie.
I wtedy bedziesz samotny
A wiesz, ze sam sobie nie poradzisz."
Jaka bedzie twa odpowiedz
Gdy klamstwa zlego sa jak dym
Przedostajacy sie przez szczeliny w oknie
I pod drzwiami?
Jesli bedziesz wdychal smrod Klamcy i klamstwa
Odkryjesz, ze twe zwyciestwo zostanie opoznione
Gdyz poddales sie.
Bo opoznienie jest rozrzedzeniem energii,
Ktore powinny byc skoncentrowane w tyglu.
Lecz ten, ktory jest plomieniem zywej prawdy
Oglosil: "Oto, nadchodze w pospiechu"
Proba ognia
Musi byc prowadzona przez aniolow ognia,
Ktorzy szybko przepalaja ludzka swiadomosc
Jak aniolowie zniwa
Pala sciernisko na polu
By uwolnic dusze od smieci karnalnosci
I oczyscic glebe na nowy posiew.
Szybkie i nagle nadejscie
Przeszywajacego blyskawica umyslu Boga
Jest Boskim instrumentem
Dla tych, ktorzy chca przezwyciezyc
Kusiciela.
Bo w momencie zwyciestwa,
Intensywnosc ognia musi pozostac niezmienna
I ta stalosc ognia
Musi byc utrzymana:
Bo gdy tylko ogien zagasnie
Zdolnosc zawezwania
Calej miary wymaganej mocy
Zostanie zaprzepaszczona
Ii musisz czekac na nastepny cykl
Koncentracji energii.
Upadli wiedza, ze cykle zycia
Zgodnie z prawem jang i jin
Dzialaja na zmiane jako koncentracja Potegi Boga
W meskim promieniu Boga,
A nastepnie przez wyzwolenie tej potegi
Poprzez Kosmiczne Jajo w zenskim promieniu.
Zwyciestwa zdobyte sa
W skoncentrowanej bieli sedna
Meskiego promienia (jang).
Nastepnie ma miejsce rytual podtrzymania
Gdy zwyciestwo ogarnia kosmos
Swiatlem radosci
Jak wybuch zycia z serca
I zenskiego pojecia (jin),
Ze JAM JEST Bogiem tu, teraz i wszedzie.
Strzez sie bajek upadlych
Bo beda oni uragac i szydzic z ciebie
I usilowac odebrac ci,
Wierz mi, Buddo Swiata,
Twe silne postanowienie, by nie dac sie poruszyc
Przez mocne wiatry miotajace morzem,
By wyprobowac zamocowanie drzewa
Zasadzonego na wzgozu swiata.
Czy korzenie sa wystarczajaco gleboko zacumowane i silne
By zachowac pien, konary i galezie?
Czy twoj fundament w prawie jest mocny,
O ma duszo, Sumedo, duszo ludzkosci?
Czy twe stopy sa pewnie postawione
Na glebinie Matki?
Uwazaj, ma duszo
Bys oparla sie zdecydowanie na czystych zasadach.
Uwazaj, gdy atrakcje
Uosabiajace zwierzecy magnetyzm
Niskiej natury
Wciagaja cie do ciemnych bajorow i stawow
Astralnej swiadomosci.
Nie ma innego czasu na decyzje zwyciestwa
Lecz jedynie obecnie i teraz.
Nie istnieje zaden inny czas i przestrzen
Jedynie tu i teraz.
Przeszlosc, terazniejszosc i przyszlosc
Zawarte sa w chwili obecnej.
Obecna chwila jest sila przyczyny
Obecna chwila jest samo-realizcja.
I teraz i tu jest punktem
Precypitacji plomienia Boga.
Nie jestes w stanie dzialac w przeszlosci
lub przyszlosci
Jesli nie dzialasz w terazniejszosci
By poprawic winy przeszlosci i zaorac
Prosta bruzde przyszlych poczatkow
Jak i zebrac zniwa twych wygranych i zwyciestw.
Zobacz zatem, jak Mara, ten upadly
Ukradl Matce i jej dzieciom
Perly mozliwosci duchowego wzrostu.
Raz po razie ukradl on porcje
Tego, co nalezy do Matki,
Segmenty czasu i przestrzeni,
Aby uzyc koordynaty wzglednosci
Ku upadkowi dusz.
Zatem, studenci prawa,
Odbierzcie upadlym
Ich dominacje i opanowanie czasu i przestrzeni!
Rzuccie wyzwanie cyklom zaslony energii,
Ktore uwili oni
Wokol koordynatow czasu i przestrzeni
Jak pajeczyna, by zlapac dusze swiatla!
Chwyc miecz prawdy i mocnej decyzji
I przetnij te pajeczyne.
I zobacz, w jej miejscu,
Gwiezdne ciala
Upiekszajace firnament bytu Boga
Udrapowane na niebie.
Zatem, ma duszo,
Pojmij, ze sa to gwiezdne ciala
Tych, ktorzy pochwycili
Koordynaty czasu i przestrzeni
I uzyli je na chwale Matki.
Sa to gwiezdne, krysztalowe fragmenty
Chrystusa,
Akceptujace ich role w mistycznym ciele
Buddy i Matki.
Zobacz, jak mozesz stac sie—tu,
gdzie jestes
Gwiezdnym cialem, a nie jak ten,
Co odklada wszystko na pozniej,
Ktory buntuje sie przeciw Wielkiemu Wtajemniczajacemu,
Odwracajac sie plecami na proby,
Nie podtrzymujac plomienia
I kroczac wprost do gniazda szerszeni.
Gdy opuscisz schronienie hierarchii,
Odnajdziesz motloch astralnego poziomu
Czekajacy, by pozrec twe cialo i wypic twa krew.
Jak szakale i wampiry nocy
Wypaczaja oni swiety rytual Eucharystii,
Ktory nalezy do swietych.
Zatem, utwierdz twa decyzje,
Badz gotow, zaiste, oddac twe cialo jako pokarm,
Twa krew jako eliksir zycia
Zwolennikom, ktorzy podaza za toba
Na sciezce inicjacji pod egida Maitreji.
Bo jesli odwrocisz sie od swiatla
I od prawdziwej sciezki Chrystusa i Buddy,
Zaprawde, upadli skonsumuja
Byt i swiadomosc
Tego, kto ma niejasne,
Niepewne poczucie tozsamosci.
Nie jestes meduza!
Nie jestes protoplazma zamoczona w zawiesinie!
Masz gwiezdny plan
I podstawowa strukture,
Ktora Pan Bog uksztaltowal i udrapowal
Przy uzyciu swietej esencji ciala Matki.
Pospiesz , ma duszo!
Pospiesz! by przywolac i zaprosic inicjacje—
By przyjac ja z serca, glowy i
Z reki Matki.
I badz swiadom, ze hierarchia przysyla ci
Potwierdzenie bytu
Na drodze kazdego nastepnego kroku inicjacji.
Jam jest decyzja prawa w tobie.
Jam jest potwierdzeniem prawdziwego bytu.
Stoje oto, nieporuszony na skale.
Stan ze mna, i razem ogladniemy
Spokoj gwiazd
Po przejsciu huraganu.
JAM JEST w Szambali,
Budda latarni morskiej,
Gautama
|
