Doskonalosc przykazan  


Do Uczniow Zdecydowanych
by Osiagnac Mistrzostwo
Dziesieciu Doskonalosci:

Tak zatem Pan Dipamkara
Przepowiedzial przyszlosc
Przyszlego Buddy.
Oto apostol Pana!
Oto wielbiciel Slowa!
Oto on! Przybyl!
Sumeda w swiecie, który nadejdzie,
Budda bedzie na swiecie.

Mówil on o jego wielkim odosobnieniu,
I jego zagorzalej walce.
Mówil o jego umartwieniach
Podbójca Dipamkara
O jego wyrzeczeniach
I o milosierdziu
Tego jednego, Sumedy,
Który bedzie znany
Jako Ten Milosierny.

I wszem tlumnie zgromadzonym
Pan obwiescil
Przyszle imie tego umilowanego syna,
Jego matki i jego ojca,
Maji i Suddodany,
I scedowane nan imie
Poprzez dawne wieki, poprzez rozlegle cykle
Imie wywodzace sie
Z przyczynowego ciala slonca.


I z tego slonca,
Z tego JAM JEST KTÓRY JEST,
Urodzi sie dusza
Z klanu Sakja.
Gautama, jego JAM JEST imie przetlumaczone
Oznacza Budde, który bedzie,
Oznacza Budde, którego nie ujrzeliscie jeszcze
Ogien Boga
Zstepujacego jak bicz
Ognisty duch z niebios
Przybyly na ziemie, by byc zaczynem.
Gautama jest jego JAM JEST imie,
Gautama, imie swietego plomienia.

Dipamkara przemawial
Do wszystkich zgromadzonych tam
O wydarzeniach przepowiedzianych
I o starym prawie
Zapisanym w Ksiedze Zycia,
Zgodnie z którym, synowie proroków i królów
Nadejda
W przyszlym czasie i przestrzeni
Powtarzajac cykle energii karmy i darmy
I destylacje prawa,
I poezje i piesni anielskich dewów.
Tak zatem ten syn synów,
Ten król królów,
Ten Budda Buddów
Przybedzie,
By medytowac pod drzewem ajapala
I tam, podczas jego postoju,
Panna bez skazy
Poda mu polewke z ryzu.

By potem szukac i odnalezc
Strumien Neranjara,
By sie w nim wykapac,
By przywdziac ozdoby swietych,
By uformowac czterdziesci dziewiec zacierek
Z odwodnionej polewki z ryzu,
A nastepnie wyruszyc w droge,
Droga zwyciezcy,
Do miejsca drzewa madrosci.


I Sumeda
Prawa dusza pozbawiona wszelkiego leku,
Dusza obleczona w jasnosc swiatla
Tego w chwale
Zlanej z tronu laski
Zajmie swe miejsce
Gdzie kazdy Budda
Od poczatku do konca
Zasiadl,
Od Alfy do Omegi laczaca
Ponad spiralami kosmicznego przeznaczenia
Miejsce do wejscia do niebieskiego swiata,
Miejsce na ziemi
Uswiecone przez Pana Panów.
Pod figowym drzewem usiadzie on
W niezmiennym miejscu,
Nieodwolalnego prawa.
Tu jest zródlo madrosci i tron madrosci
Ozdobione przez Buddów wszelkich wieków.
Tutaj jednego dnia przybedzie Sumeda
By zwrócic swa twarz w kierunku Wschodu
Od niesmiertelnego drzewa bo.

Tutaj pewien absolutnej madrosci,
Jednego dnia, w cyklach, które nie nadeszly jeszcze
Ten wielbiciel,
Lezacy tutaj przed wami
Z twarza w blocie,
Przybedzie, by stanac twarza w twarz
Z kosmiczna swiadomoscia tego Jedynego
I wytrzyma wstrzas oswiecenia.
Oto Budda przyszlosci!

Tak jak w darmie Chrystusowych
I awatarów wieków
Przepowiedziane bylo,
Kto bedzie Ich apostolami,
Tak równiez, apostolowie Gautamy
Zostali nazwani przez Dipamkare.
Tak jak wszyscy, którzy mieli uczestniczyc
W pieciokatnej gwiezdzie mistrzostwa,
Pieciu Sekretnych Kosmicznych promieni,
Musza oni pracowac nad mistrzostwem dziesieciu
Piec punktów zewnetrznych,
Piec punktów wewnetrznych
Tak zatem ci, którzy w przyszlosci
Beda slugami Gautamy
Musza wzywac inicjacje
Tych pieciu sekretnych promieni.


Jako straznicy plomienia,
Moggallana i Sariputta
Regulujacy potezny przeplyw
Madrosci, tu ponizej,
Musza trzymac nici Kosmicznej swiadomosci
I antakarany kosmosu
Gdyz ten kosmos
Na osnowie i watku Twórczego Umyslu
Powinien przejsc przez
Serce, dusze, umysl
Czakramy Buddy, który nastanie.

A Ananda musi zaoferowac
Trzeci sekretny promien
Jako punkt tranzytowy
Dla dwu glównych apostolów meskiego promienia
I dwu glównych apostolek zenskiego promienia,
Khema i Uppalawanna.
Nastepnie, w ognistym centrum pieciokatnej gwiazdy
Na tronie laski,
Zasiadzie Gautama,
Trzymajac wewnetrzne klucze do swietych tajemnic
Trzymajac prawo, alchemie
Madrosc, milosierdzie
I zwyciestwo dla calej ludzkosci.

Gdy tak zatem Dipamkara przemówil
Do smiertelników i niesmiertelnych,
Kiedy przepowiedzial przepowiednie
O Buddzie, który nastanie,
Wraz z jego procesja wyruszyl on w droge,
Zawsze wprzód i wzwyz w prawie
I na sciezce Pana Calego Swiata,
Podczas gdy Sumeda, dusza dusz,
Archetyp ludzkosci, wzorowy Budda,
Archetyp gwiazd,
Podniósl sie z drogi, na której lezal,
By radowac sie i rozmyslac,
By przygotowac sie i chronic
Swiatlo Buddy, który jeszcze nie nadszedl.

A nastepnie praktykowal on pilnie
Dziesiec Doskonalosci Prawa,
I z dziesieciu tysiecy swiatów hierarchii
Nadeszly proklamacje
Mistrzów Dziesieciu Perfekcji.


I osobiscie dali oni swiadectwo
Madrosci, która byla przepowiedziana
Zdarzeniom i kosmicznym wydarzeniom,
Topienia pierwiastków,
Opanowania wiatru i wody,
I trzesienia i zachwiania
Swiatów wewnatrz i swiatów poza swiatami.
Te wszystkie objawienia i wiele wiecej ujrzeli
Mistrzowie dziesieciu tysiecy swiatów,
Którzy zaswiadczyli,
"Zaprawde i doprawdy,
Budda przyszlosci tys jest."

Zatem wszystkie znaki nadejscia Buddy
Zostaly wypelnione,
Gdyz dusza Sumedy zazadala w Bogu
Zapowiedziane przeznaczenie.
Przeznaczenie Buddy, który jeszcze nie nadszedl.
Dusza dusz, Budda Buddów,
Podejmie z zapalem
Zadanie przyspieszania i chlostania
Wyniesienia Ja, calo-palenia ja.
I poniewaz Sumeda
Otrzymal pochodnie Buddy tego dnia
I zaakceptowal pochodnie promienia Dipamkary,
W przyszlych eonach jeszcze nie zrodzonych
Ten jeden, zwany Gautama
Posiadzie mistrzostwo siedmiorakie
Siedmiu Swietych Kumarów,
Panów Plomienia z Wenus,
Który wyjasni
Sedno prawa,
Swietego ognia,
I ponownego rozpalenia potrójnego plomienia,
Czakramu serca, Szambali.

Oto Gautama, Pan Wszelkich Swiatów!
Oto Gautama,
Dzierzacy sztandar Sanat Kumary!
Oto Budda duszy!


Druga doskonalosc
Jest Perfekcja Przykazan.
By praktykowac i doskonalic przykazania prawa,
Sumeda podazal z determinacja
Matki Swiata
By pic z fontanny jej swietej madrosci,
By przyswoic sobie kazde przykazanie
Slowo w slowo, linie po linii,
Aspekt po aspekcie, chwytajac iskry
Diamentowo-lsniacego umyslu Boga,
I poprzez alchemie Doskonalosci Jalmuzny
Juz udoskonalonej,
Uczynic kazdy aspekt umyslu Boga
Zaostrzona strzala umyslu czlowieka,
Strzala, która dosiegnie cel
Godny umyslu Stworzyciela, z którego pochodzi.
Kazda strzala tak zaostrzona
Srodkiem penetracji tego co jest nie do przebicia,
Az nic swiadomosci
Nawlekajac strzale
Jak gdyby nawlekajac igle
Osiagnie centrum tego Twórczego Umyslu
I tam, w milosci odnajdzie nirwane.

Istnieje opowiadanie w tradycji Buddyjskiej
O krowie jak i o jej powiewajacym ogonie
I o determinacji tej krowy jak,
Która stalaby, jesli trzeba, do smierci,
Jesli przypadkiem jej powiewajacy ogon zaplatalby sie
W przydroznych chaszczach czy krzakach.
Bo krowa jak nie pozwoli
By jej powiewajacy ogon pomierzwil sie lub poplatal.
Bardziej cennym niz samo jej zycie
Jest dla krowy jak jej ogon.
To zatem jest nauka
Buddy Buddów:
By strzec i chronic nienaruszalne i swiete przykazania,
By strzec ich nieprzerwanie jesli Budda chcesz byc,
By strzec ich na wiecznosc
Tak jak krowa jak strzeze swego ogona.

I czyz ogon krowy jak nie jest symbolem
Energii Muladhary?
I czyz energie te nie plyna
Z fontanny madrosci
Matki Swiata?
Czy nie jest to Bogini Kundalini
I ogien osiagniecia,
Dzieki któremu kazdy Budda osiaga
Oswiecenie korony,
Wspinajac sie po szczeblach bytu,
Po drabinie inicjacji od Omegi do Alfy?

Zatem ten, który bedzie kroczyl
Droga Buddy
Musi stac sie mistrzem perfekcji prawa.
Tych dziesieciu dla doskonalosci
Dziesieciu sekretnych promieni wewnatrz, na zewnatrz;
A kazdy z pieciu promieni ognistego centrum
Zawiera wewnatrz
Doskonalosc Ojca,
Doskonalosc Matki.

Od Alfy do Omegi, od Omegi do Alfy,
Dusza, która opanowala
Doskonalosc Dziesieciu Perfekcji
Uszlachetnia Dusze Boga
I dusze ludzkosci
Ta dyscyplina dyscyplin,
Które stanowia kolo prawa.
I tak Perfekcja Jalmuzny
Jest doskonaloscia Boga w promieniu meskim
A Perfekcja Przykazan
Jest doskonaloscia Boga w zenskim promieniu.
I obie one stanowia próbe
Alfy i Omegi
W pierwszym z sekretnych promieni.


W ciagu wielu wcielen Sumeda usilowal
Wypelnic przykazania prawa.
Definiowanie i oczyszczanie
Tych zasad potegi,
Omnipotencji Pana Panów,
Boga Samych Bogów,
Odnalazl on we wnetrzu ognistego centrum bytu
Jako geometrie Jedynego.
Nastepnie, definiujac i doskonalac prawo milosci,
Osiagnal on Perfekcje Przykazan,
Az stal sie on znany
Jako Straznik Przykazan.
Dla Prawa Jedynego,
Dla Zasady Przykazan,
Ponownie oddal on swe zycie.

Wpierw zostal on zaatakowany
Jako naczynie kosmicznej swiadomosci,
Jako boska pamiec bogów.
Byl to test ognia i eterycznego ciala.
I zwyciestwa w tym miejscu gdzie lezal on
Twarza w blocie.
Odwazny Sumeda, dusza dusz,
Oddal to naczynie kosmicznej swiadomosci
Wtedy, gdy lezal on na ziemi.
I poprzez alchemie powietrza
I wiatru Ducha Swietego,
Zahartowal on przykazania w naczyniu umyslu;
I mentalne cialo zostalo oczyszczone.
Linia po linii,
Chwila po chwili, minuta po minucie,
Sumeda wypelnil wymagania
Swietych przykazan.
Udowodnil on, ze umysl Boga
Jest umyslem Buddy,
Umyslem wszech-duszy w jednosci.
A we wscieklosci ataku upadlych
I Mary wraz z jego armiami,
Udowodnil on przykazania jako molekuly wody,
Jako mistrzostwo wody,
I jako odglos morza
I jako nieustanne uderzenia morza
O skale Chrystusa,
O góre Matki,
O diamentowe wybrzeza Logosu.

Lecz gdy przyszlo do mistrzostwa ziemi
I alchemii krystalizacji
I soli i filarów soli,
Cialo Sumedy,
Tak jak Chrystusa na krzyzu,
Zostalo przebite wielokrotnie na wskros,
Podczas gdy dusza Sumedy pozostala niewzruszona
W wysublimowanej kontemplacji
Boga Samych Bogów.

Doskonale podtrzymal on przykazania
Odplacajac miloscia za kazdy atak
Hord nocy,
Odplacajac madroscia i sprawiedliwoscia bytu Boga
Zamiast reakcja w stosunku do Jasniejacego,
Daru Boga z Centralnego Slonca.
Ich zmysly byly obrona
Przeciw swiatlu Buddyjskiemu.
Jasniejacy pozostal plomieniem,
I ci, którzy usilowali zabic cialo
Nie byli w stanie zabic plomienia.
I tak zatem, droga ostatecznej ofiary,
Sumeda zakotwiczyl na wiecznosc
Zloty plomien Buddyjskiego swiatla,
Zloty plomien przykazan prawa.


Ten blogoslawiony tego blogoslawionego dnia
Dobrze wiedzial to, co inni nie zdolali dostrzec,
Tak zatem potwierdzil on prawo
"To cialo, w które moja dusza jest odziana,
Jest dobre, jest dobre
Jest nieistotne dla sprawy stania sie Budda.
"Jest zatem lepiej, ze zrzekne sie
Tego, co i tak zostanie mi odebrane
Zanim pory roku przemina
I Odwieczny zabierze to, co nie jest moja wlasnoscia.
"Bedzie zatem lepiej, ze zamienie
To, co jest skorumpowane na to co jest bezwiekowe
I dam Bogu i czlowiekowi
To, co jest wylacznie moje, by dac."

Zatem majac wybór
Pomiedzy niesmiertelnym plomieniem
I smiertelna forma,
Sumeda uczynil wybór, by zachowac plomien
Dla ludzkosci na wiecznosc
I oddac Bogu marnosc,
Kruchosc wszelkiej smiertelnosci.

Jest to wybór,
Który kazda dusza moze uczynic
Tu i teraz
I poprzez plomien transmutacji
Wymienic starego czlowieka na nowego,
Przyblizyc ogien Chrystusa do widoku perfekcji.
Gdyz kazda dusza moze wybrac
Nieskonczonosc slubu
Dziesieciu perfekcji,
Umierajac dla starego trybu zycia,
Zyjac na nowo
Zgodnie z przykazaniami prawa.
Do kazdej duszy zdecydowanej
By osiagnac mistrzostwo
Dziesieciu Przykazan Prawa,
Mówie, zastosuj sie do tych przykazan,
Zyj wedlug nich bez skazy.

JAM JEST

Gautama

w nieskazitelnosci
Buddyjskiego plomienia


 
 


The Summit Lighthouse text, audio and/or image files are posted with permission.
These materials may not be printed, translated, reproduced, electronically stored or transmitted
in any format or medium whatsoever without written permission from The Summit Lighthouse.
The Summit Lighthouse, Summit University, Keepers of the Flame, Pearls of Wisdom, Science
of the Spoken Word, The Inner Retreat and Teachings of the Ascended Masters are trademarks ® registered in the U.S. Patent and Trademark Office and other countries.
Przeklad oryginalu: Ewa Wiktoria Butkiewicz-Tame
Copyright © 1978, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2008, 2009 tslpl.org® tslpoland.org®
All rights reserved.

The Polish characters throughout this website
lack diacritics due to certain technical limitations.



Home