Historia akceleracji duszy
ku wyższej świadomości
na ścieżce inicjacji
Myśli Serapisa –
nauczyciela i nauki
o ścieżce Sfinksa i wielkiej piramidzie
Pokój z serca Luksoru.
Usłyszałem rozkaz Boga i pojąłem jego sens, jako
objaw porządku. Pośród chaosu i nieładu śmiertelności ludzkiego
umysłu spostrzegłem, jak świetlana kula Chrystusowej inteligencji
wbija się głęboko, jakoby z gwiazdy Drakoni, w linie sylwetki
piramidy.
I ujrzałem Komnatę Króla. I ujrzałem Komnatę
Królowej. I ujrzałem piramidę bytów. I ujrzałem, jak mistrz kamieniarz
nakreślił linię.
I ujrzałem niezachwianą pewność boskiej geometrii. Ujrzałem kamień
długości łokcia. I ujrzałem miarę człowieka. I pojąłem, że każdy
człowiek musi wysilać się i starać, by dorównać poziomowi planu
Mistrza. A wymagana jest wiedza i latarnia. I musisz przemierzyć
komnatę i musi nastąpić inicjacja. A człowiek musi przekroczyć
od śmierci do życia.
Bo słońce i księżyc i gwiazdy i świetlane kule
stworzenia – są jako koncentryczne środki, kule światła, masy
światła, masy energii, gęstości i odbicia.
A człowiek jest również taki, jednakowoż nie
wie on o tym.
Bo wirująca wewnątrz niego galaktyka także funkcjonuje
poddana władzy.
I jak okręt bez steru, czy kompasu, czy kapitana,
tak też byty bez kompasu przemierzają niezbadane morza. I jednostki
są zagubione, nie słysząc głosu Wiekowego Żeglarza i głosu Prawdy,
który zdziera osłonę z ludzkich kłamstw i wyprowadza ludzi z niewoli
Egiptu, poprzez Morze Czerwone, przez pustynię Synaju aż do ziemi
obiecanej.
Jest wielce niefortunną prawdą, że gdy chodzi
o dziedziny nauk ludzi, ich serca są często tak wysoce obeznane
z kadencjami i liniami prawdy, że w centrum ich świadomości utworzyła
się tkanka blizny, tak, że nie są oni w stanie odnaleźć spełnienia
pragnień i zadowolenia w świętych zasadach naszej wiary. A wszak
to nasza wiara jest przedmiotem i celem.
A ludzie muszą nauczyć się uspokoić i uciszyć
umysł, tak jak ktoś, kto trzymając stalowy nóż nie poruszy go
o milimetr dopóty, dopóki nie zostanie wydany rozkaz do bitwy.
Żołnierz podlega dyscyplinie i poddany jest rozkazom kapitana.
Zakres pulsacji sedna ognia obejmuje bezkolorowość
i błyszczącą biel ognia, a pozostały popiół sam się zniwecza.
I nie wolno pozostawić jaja węża, bo może ono zrodzić nie tylko
węża, lecz i wodnego węża, jak i smoka. Tak zatem, stożek ognia
musi być podtrzymywany dopóty, dopóki oślepiające światło transpozycji,
transmutacji, nie zniweczy żużli i zrodzi owoc Kosmicznego Jaja.
Owoid Nieskończoności znajduje się w zasięgu
zdolności śmiertelnych ludzi. Lecz, gdy wezwani, nie są oni więcej
mortalni. Ale cena nieśmiertelności jest wysoka i wymaga ona wspaniałości
wielkości i całkowitości ludzi od małostkowości ludzi . . .
Tenże umysł Boga, którego potęga ukształtowała
świat, musiał skoagulować i przyciągnąć energię w spójną całość,
aby plan, zgodnie z uniwersalnym prawem, mógł objawić się poprzez
kosmos jako niezliczone siły natury w ich wielorakich formach – jako
spirale, stożki, kwadraty, kręgi i wiele innych geometrycznych
figur i kształtów.
Sposoby użyte przez naturę w zastosowaniu tych
różnorakich geometrycznych form, powinny pokazać ludzkości, że
umysł Boga zaprawdę oparł się na wiedzy o kosmicznej geometrii,
by stworzyć w świecie formy doskonałość porządku, którego struktura
jest zaiste bardzo piękna. Ludzka kontemplacja tego faktu powinna
wskazać na to, że przypadkowość nie miała miejsca w sekretach
stworzenia, lecz jedynie wspaniały plan zachwytu, rozkoszy, porządku,
zamiaru i celu.
Jeśli cel ten objawia się jako harmonia w naturze,
tak też cel ten musi obecnie zostać wprowadzony w czyn, jako porządek
i dyscyplina, w życiu aspirantów.
Mówię do jednostek na całym świecie, które nie
są obecne tu, w Luksorze, lecz które pragną, wraz z uczniami obecnymi
tutaj, zdać te same egzaminy i uczestniczyć w ich własnym wniebowstąpieniu
na końcu ich aktualnego wcielenia. To do was mówię: wymagana jest
od was surowsza, niż przeciętna, dyscyplina i karność oraz musztra
i inicjacja.
Strzeżcie, zatem, waszej harmonii, aby stożek
zawierał mała ilość pozostałości popiołu, oraz aby w jaju smoka
nie było zęba dragneta.
Ludzie nie są w stanie zbudować nieśmiertelnych
ciał z substancji śmiertelności. Nie są oni w stanie stworzyć
nieśmiertelnych idei ze śmiertelnych myśli. Nie potrafią oni stworzyć
ze śmiertelnych uczuć nieśmiertelnych uczuć, które zawierają w
sobie świat i tworzą wielką Piramidę Życia.
Wielka Piramida Życia wywodzi się z gigantycznego
kwadratu umysłu Boskiego Architekta; umysłu, którego wszystkie
kąty są proste, i który z czterech kątów substancji stwarza piękno
perfekcji, wznoszącej się ze sfery śmiertelnego wymiaru.
Niechaj ludzie pojmą co to znaczy, bo podstawa
życia jest w formie, lecz wznosi się ona ponad formę. Społeczny
porządek, porządek jednostek, porządek nacji, porządek hierarchii – wszelkie
porządki skonstruowane są geometrycznie. A kamienie łokciowe,
które składają się na te podziały, stające się następnie spoinami
z pomocą siły kohezji, utrzymywane są w całości poprzez siłę miłości – miłości,
która nie uważa nawet najwyższego poświecenia czy ofiary, za zbyt
wielkie.
Nauka ścisła odnośnie do wniebowstąpienia jest zaiste
olbrzymia. A wkład i zaangażowanie w porządek świata, wymagane
od ludzkości, zbudowałyby w świecie tym filar wielkiego piękna,
piramidę życia w harmonii, piramidę architektonicznej wspaniałości
i potęgi.
Wtedy to zieleń murawy rozpostrze się i dosięgnie
czterech kątów świata. Wtedy Piramida zajaśnieje światłem. Wtedy
Ogień Ducha wpierw stransmutuje prymitywne kamienie podstawy,
a na zakończenie zajaśnieje zwieńczenie piramidy. Bo wszelka energia
zwieńczenia pochodzi z góry, zaś to, co jest podstawą, pochodzi
z dołu.
Lecz wartość podstawy, odnośnie myśli i modlitwy,
musi być oparta na wzorach z góry. Tak zatem, ogień zostanie przyciągnięty
wpierw ku podstawie. A następnie zajaśnieje zwieńczenie, oparte
na kamieniach podstawy, podczas gdy przepływ olbrzymiego elektronowego
strumienia z serca Boga porusza się w dół, symetrycznie i zgodnie
z doskonałym boskim porządkiem poprzez całą strukturę, lśniąc
światłem Piramidy na zieleni murawy.
I zatem, wraz z osiągnięciem poziomu zwieńczenia,
ukoronowania ludzkiego wysiłku, nastanie cywilizacja złotego wieku,
niezniszczalny, permanentny złoty wiek.
I wtedy odzwierciedli się rola misji i celu Ameryki
i świata, gdyż piramida życia dostosowała swe skorygowane współrzędne
do boskiego celu.
I Wielki Mistrz Kamieniarz Wszechświata, sam
Odwieczny Bóg, wyrazi swe zadowolenie. Spowoduje On, że ręka dzierżąca
pochodnię, zstąpi z nieba.
I gdy to nastąpi, to co jest na dole, będzie
manifestacją tego, co jest na górze.
Serapis Bey z aspirantem
"... oceniamy kandydatów do
wniebowstąpienia na podstawie i w oparciu
o akcje świętej woli Boga w ich życiu, poprzez akcje świętej mądrości
Boga
w ich życiu, poprzez akcje świętej miłości Boga w ich życiu.
A dyscyplina jest naszym synonimem". – Serapis Bey
JAM JEST Serapis. Od dawna znam scenę ziemi. Od dawna znam klęski
i wiem o sile wzmocnienia, poprzez którą każda porażka staje się
impetem do zwycięstwa.
Znany jestem jako surowy, ostry i wysoce wymagający.
A 144 instruktorów pracuje ze mną w Luksorze, w Świątyni Wniebowstąpienia,
gdzie cotygodniowo przyjmowani są kandydaci, pragnący służyć
jako interni, w celu przygotowania do wniebowstąpienia.
Są to ci, którzy stąpają po ziemi w służbie Chrystusa,
w służbie Buddy, w służbie Boga w człowieku – już to szkoleni
przez duszpasterzy, księży, rabinów, doradców, kapłanów, czy też
przez uczniów szkół ezoterycznych.
Gdyż my oceniamy kandydatów do wniebowstąpienia
na podstawie i w oparciu o akcje świętej woli Boga w ich życiu,
poprzez akcje świętej mądrości Boga w ich życiu, poprzez akcje
świętej miłości Boga w ich życiu. A dyscyplina jest naszym synonimem.
Napnij struny twej duszy, gdy Mistrz Harfista
na niej zagra. Niech Bóg szkoli struny duszy. Niech nabędzie ona
dyscyplinę w świętym ogniu, nastrojona do punktu niebiańskiej
harmonii.
Dyscyplina wymusza objawienie geometrii duszy.
Zatem przybywam, wysłany przez Boga, jako Guru wtajemniczonych
świętego płomienia.
Jeśli chcesz czekać milion lat na osiągnięcie
samodoskonałości, idź, znajdź innego. Bo Serapis jest niecierpliwy,
gdy chodzi o osiąganie perfekcji.
Sądzę, że ci, którzy myślą, że nie mogą być oni
doskonali wyobrażają sobie, że perfekcja jest kaftanem bezpieczeństwa
lub sterylnością, której brak wszelkiej werwy, lub energii, radości,
czy też spontaniczności. Nie! Doskonałość jest zakwitaniem lilii,
delikatnych fiołków. Doskonałość jest uśmiechem na twarzy.
Bóg nie mierzy doskonałości według ludzkich miar.
Wszak, w jaki sposób człowiek byłby w stanie znać norm doskonałości?
Bóg mierzy motyw serca, miłość serca. A to, co ludzkość krytykuje,
Bóg uszlachetnia i uświęca, jako doskonałość.
Boga nie interesuje, czy rysunek małego dziecka
jest dokładny i doskonały, w opinii wielkich artystów danego czasu.
Bóg jedynie zauważa, że malutka rączka narysowała kwiat tak, jak
malutkie serce ujrzało ten kwiat.
JAM JEST Serapis. Dostrzegam potrzeby tych, którzy
są zdyscyplinowani. A również dostrzegam daremność narzucania
dyscypliny tym, którzy jej nie chcą. Jedynie miłość jest zdolna
przyciągnąć z wnętrza twego bytu elementy wymagane do twego wniebowstąpienia.
Nie możesz kochać więcej siebie, niż Boga.
Nie jest potrzebne komplikowanie Boskiego prawa.
Kosmiczne prawo jest miłością w czynie. Kosmiczna miłość jest
prawem w czynie. Kosmiczna miłość i prawo są twą wiarą, twą nadzieją,
twą radością.
A gdybyś był w stanie dojrzeć to wszystko, co
niebo ma przygotowane dla ciebie, pospieszyłbyś się i na skrzydłach
orłów poleciałbyś do naszych ustroni, ukrytych w szczelinach zazębień
gór. Przybyłbyś, uciekłbyś od twych ziemskich spraw i zajęć. Nie
zatrzymałbyś się za długo na Ziemi, wzrastałbyś, i wzrastałbyś
i wzrastałbyś w fontannie wewnętrznego światła. I wtedy przyniósłbyś
owoce innowacji, twórczości, nowości, idee, plany – tak
wiele cudów, na które czekają dzieci ludzkości, by je poznać i
by o nich usłyszeć.
Służenie Chrystusowi we wszystkich – równa
się otrzymaniu nagrody Chrystusa. W tym celu utrzymuję w karności
i musztruję. Dla tego celu ćwiczę i inicjuję. A interesuje mnie
najwyższy lot, złoto świadomości.
Jeśli pragniesz inicjacji, zatem mówię ci: wpierw
zechciej przybyć do stóp twej własnej rzeczywistości. Następnie,
zechciej zaakceptować istnienie rzeczywistości, którą Bóg zainwestował
w bytach, w mistrzach, tych, co wspięli się wyżej, ponad ten cykl
i ten poziom, tych, którzy mają większe niż twoje aktualne pojęcie
o Prawdziwym Ja, aczkolwiek ty masz równą im możliwość osiągnięcia
tego pojęcia.
Zatem powiadam: Pochwyć rękę hierarchii; weź
tę rękę, wyciągniętą ku tobie. Krocz powoli lub szybko, lecz krocz
zgodnie z regularnym rytmem, rytmem twej własnej Rzeczywistości.
Spiesz ku stopniu i nagrodzie wysokiego celu – ku
wezwaniu prawa twego wewnętrznego JA. I wiedz, że jeśli chcesz
szybko osiągnąć szczyt, jestem tam, by cię zmuszać do parcia wprzód.
Jestem tam z mieczem ognia wniebowstąpienia.
JAM JEST Serapis.
|