Jeden z korespondentow http://www.tslpoland.org
oraz http://www.tslpl.org
pisze:
"Czy podczas ciemnej nocy duszy wychodza
ze zdwojona sila wszelkie pragnienia, popedy, pozadania?"
Odpowiedz webmastera:
Zaiste tak. To okres zwiekszonej akumulaji testow,
prob i energii opozycji do naszej osobistej i planetarnej sciezki
wniebowstapienia.
Musisz podjac kroki testu ZANIM jestes gotow.
Jesli czekasz, by byc gotow—inicjacja i test juz cie ominely.
Nastepna runda tego samego testu bedzie trudniejsza i nadejdzie
za dlugi czas. W miedzyczasie—jestes zawieszony miedzy starymi,
niezdanymi egzaminami i nowymi, trudniejszymi probami, ktore bedzie
duzo mozolniej przezwyciezyc lub zdac . . . Slowo madrosci dla
madrego powinno wystarczyc . . .
Podjac kroki, otworzyc sie na test—to dowod
milosci i ufnosci oraz calkowitej wiary w Boga Ojca, Boga Matke,
Boga Syna i Boga Ducha swietego. Potrojny plomien w sercu jest
odpowiedzia—nie tak zwane uczucie w fizycznym wehikule serca.
Oczysc serce przez puryfikacje, demagnetyzacje,
napisz list do Mistrzow Karmy,
medytuj, ponownie i ponownie czytaj
i studiuj Alchemie i W
spokoju nadchodzi Budda.
Podczas gdy przecietny Homo Sapiens dostosowal
sie do ograniczonosci swego bytu i zaakceptowal go—studenci
i adepci zawsze daza i wspinaja sie wyzej, nigdy nie sa samo-
zadowoleni i wciaz siegaja po wiecej i wznosza sie duchowo.
Zdajac sobie w pelni sprawe z naszych slabosci,
z naszych ograniczen oraz z dazenia do pokonania ich—stajemy
przed oltarzem i modlimy sie, wzywamy
Mistrzow, Boga, aniolow, by dali nam sile i przekonanie, ze jestesmy
w stanie osiagnac i zdzialac wiecej, niz przecietni oraz ci, ktorzy
sa samo-zadowoleni.
To, co jest znakiem studenta na sciezce—to
to, ze nie akceptuje on ograniczen, pnie sie i nieustanne siega
wyzej, oraz posiada zrozumienie i wiara w to, ze jest nieprzecietny
(w bozym znaczeniu slowa), ze jest sam (z Bogiem) i ze statystycznie,
nie ma bardzo wielu takich jak on na swiecie . . .
To nie powod do pustoty i dumy, lecz praktyczna
obojetnosc i przygotowanie na fakt, ze popularnosc i akceptacja
poprzez wszystkich nie beda mu latwo lub nawet nigdy dane . .
. To takze test i droga do nabycia i wcielenia pokory . . .
Zatem—co dalo Mistrzom Wniebowstapionym
sile by wytrwac, by przezwyciezyc, by stac samotnie przeciw oporowi
nie-wniebowstapionego swiata? To ich milosc
do tej jednostki—ktora szukala, byla w potrzebie wyzszego
pojecia bytu i wszechswiata i nie miala nikogo, kto by pomogl
jej znalezc odpowiedz. To milosc Mistrzow do ciebie i mnie.
To ta sila wszech-obejmujacej milosci dala Mistrzom
(przed ich wniebowstapieniem)
moc i srodki, by dzwignac i podtrzymac tych podazajacych i znajdujacych
sie za nimi na drabinie hierarchii. To ta sama potega milosci
dzwignie mnie i ciebie ze smietniska zycia i uniesie nas na skrzydlach
bezosobowej milosci, by znalezc braci i siostry, ktorzy pragna
czegos wiecej dla ich dusz . . .
Podczas tej pracy milosci, Mistrzowie oczyscili
ich serca i umysly, uzdrowili swe slabosci
i niedomagania, zyskali sile Herkulesa i w procesie sluzby innym
zapomnieli o sobie. Na tej drodze, i jedynie na tej drodze, sluzacy
innym na ziemi osiaga sile zmartwychwstania.
Zatem slabe i jedynie soba zainteresowane, egoistyczne
serca sa oporne lub wrecz przeciwstawne sluzbie, gdyz nie powziely
one tego kroku lub skoku zaufania—prosto w ramiona Boga,
ktore sa ramionami brata i siostry na sciezce.
Tak zaabsorbowane i zajete sa te dusze swymi
malostkowymi potrzebami, ze ich serca nie sa zdolne stopic sie
w goracej temperaturze sluzby. Na skutek tego, nie dosiegna one
poziomu Mistrzow i ich nauk.
Jak zatem te samo-wystarczalne serca moga siegnac
wyzej? Potrzebuja one i wymagaja rytualu zorganizowanej religii,
by codzienna, powolna sluzba i modlitwa siegac pracowicie wyzej.
Poprzez prace tych wiernych pod egida swietych i kleru, ich serca
w koncu osiagna pojecie, ze moga one skoczyc i wspiac sie wyzej,
lecz tylko swa wlasna sila dana im od Boga, a nie na noszach energii
innych.
Sa tez ci, ktorych intelektualna wiedza i pojecie
konceptow Mistrzow i ich nauk wywodzi sie z odleglych wiekow ich
znajomosci tych praktyk.
Na skutek osobistej rebelii i niezdolnosci otwarcia
ich serc—posiadaja oni tylko intelektualne pojecie o prawdach
nieba. Sa oni niezdolni podazyc za Guru
jak i ukochac ich braci i siostry, gdyz duma osobista nie pozwala
im na to. Zyja oni w poczuciu wyzszosci, ponad innymi, dzialajac
tylko dla wywyzszenia wlasnego ego lub udoskonalenia samego siebie.
Mistrzowie Karmy polecaja aby studenci Mistrzow,
swym niesamolubnym przykladem milosci, cierpliwosci, troski i
opieki nad innymi pokazali zarowno tym w zorganizowanej religii
jak i tym, ktorzy patrza na swiat z wyzyn ich dumy—jak gleboko
kochajace sa nasze serca, jak bardzo pragniemy ich duchowego zwyciestwa
i ich wniebowstapienia oraz jak alchemia
slowa i wiary stopi w ich sercach
wieki niestransmutowanych twardych kamieni zwatpien, krytyki,
osadu, nienawisci i irytacji.
Mistrz wieku Wodnika Saint
Germain daje nam wysmienite wskazowki, jak przygotowac sie
na testy zycia oraz zyskac umiejetnosc sprostania wymaganiom chwili:
". . . Jakze czesto istota problemu miesci sie w podejsciu.
Jakie jest twe nastawienie? Czy jestes gotow na nastepna dostawe
od Boga czy tez od sil zla, lub raczej, jak sie dzis mowi, funkcjonujesz
na 'neutralnym biegu?' Jesli jestes rozluzniony, polegujesz rozrelaksowany—telewizja
ryczy, reklamy bombarduja rockowa muzyka, kot miauczy, pies szczeka,
dzieci wrzeszcza, telefon dzwoni—jak zatem oczekujesz, aby
byc spokojnym? Jest to sytuacja, ale to ty pozwoliles na nia.
"Istnieje mozliwosc zachowania spokoju posrod
tego wszystkiego, ale nie na 'luznym biegu,' bo za chwile kartofle
na kuchni spala sie i wszyscy zaczna sie klocic, a jesli ty sam
nie bedziesz ostrozny, to i ty tez wlaczysz sie do sprzeczki.
I w ostatecznym rozrachunku, co osiagnelismy? Stracona godzina
dla Saint Germaina i najwyzszej wagi sluzby dla Heliosa i Westy,
oraz twe wlasne poczucie: 'Nigdy nie bede dobrym studentem, nigdy
nie osiagne mistrzostwa w mym zyciu.'
"Ale, umilowani, jest to kwestia raz, dwa,
trzy, cztery, piec—kilka prostych, nieskomplikowanych wymagan:
Nie pozwol, by rodzina bombardowana byla ze wszystkich stron.
Nie dozwol, by to wszystko mialo miejsce i dzialo sie rownoczesnie.
Badz w bliskim kontakcie z twym sercem.
"Nakarm kota, wypusc psa na ulice, zgas telewizor, upewnij
sie, ze nic nie kipi na kuchni oraz
stworz okazje dla kazdego czlonka twej rodziny, bliskich i przyjaciol,
aby dzieki twej boskiej, zdeterminowanej obecnosci wsrod nich,
mieli oni okazje zaofiarowac wszystkim cos niezwyklego z glebi
ich serc . . . "
Zatem nasza sciezka jest sciezka "skoku kochajacego"—tego,
ktory wszystkie decyzje i kroki podejmie z glebi oczyszczonego
i dojrzalego czakramu serca—nie
z poziomu litosci czlowieczej, ni tez z ludzkiej potrzeby popularnosci,
podlizania sie czy osobistego zysku. Jak mowi niezrownany Mistrz
Wieku Ryb, Jezus Chrystus; "Oto Droga, zatem nia krocz .
. . "
Nastepujace ksiazki wyjasniaja doglebnie ciemna
noc duszy oraz proby i testy tego okresu sciezki wniebowstapienia:
Pisma
swietego Jana od Krzyza
Pisma
swietego Jana od Krzyza
Swiety
Jan of Krzyza, Zywy plomien milosci
Swiety
Jan od Krzyza, NOC CIEMNA
http://www.verbasacra.pl/krzyzpoz-1.htm
oraz
Pisma
swietej Teresy z Awili
Pisma
swietej Teresy z Awili
Wykaz
wszystkich dziel sw. Teresy z Awili
Sw. Teresa od Jezusa
"Dziela"
Tom I:
Ksiega Zycia
Tom II:
Droga Doskonalosci
Twierdza Wewnetrzna
Ksiega Fundacji
Tom III:
Sprawozdania Duchowe
Podniety Milosci Bozej
Wolania Duszy do Boga
Konstytucje
Sposób Wizytowania Klasztorów
Dwa Pisma Humorystyczne
Poezje
Mysli
Listy [wybór]
Wydawnictwo OO. Karmelitów Bosych
wydanie trzecie 1987
Teresa z Awili byla wcieleniem Wniebowstapionej
Mistrzyni Kristine.
Wymienione powyzej ksiazki sa wysmienita literatura.
Oddajmy sie myslom i naukom w nich zawartym. To dar tych swietch
dla przyszlych pokolen, a my jestesmy tymi pokoleniami.
|