Wielu studentow Mistrzow Wniebowstapionych—oraz ich odwiecznych
nauk—zwraca sie z osobistymi pytaniami odnosnie dawania
rad i porad osobom, ktore nie interesuja sie glebia prawa kosmicznego
i jego roli w ich zyciu. Pytaja oni/one, czy takie selektywne
rozprzestrzenianie tej wiedzy jest zgodne z zasadami etyki i honoru.
Pisze korespondent www.tslpl.org
i www.tslpoland.org:
"Czy dawanie pewnych fragmentów nauk
[np: mysloksztaltu uzdrawiajacego], bez calego rdzenia nauki o
fioletowym plomieniu jest zasadne? Zdarza sie bowiem, ze czasami
ktos pojawi sie w poblizu ze swoim problemem zdrowotnym, a nie
jest jeszcze gotowy na przyjecie nauk.
"Pozdrawiam cie serdecznie . . . "
Odpowiedz webmastera:
Jest naszym, studentow Mistrzow Wniebowstapionych,
karmicznym obowiazkiem i punktem honoru pomaganie i sluzenie innym,
w zasiegu i w miare naszych aktualnyvh mozliwosci, nie zaprzepaszczajac
boskiego planu [naszego wlasnego i naszych bliskich] bytu i duchowego
sukcesu.
Zatem, gdy zwracaja sie do nas bliscy czy nieznani—otwieramy
nasze serca, aby niesc dla nich sztandar nauk Mistrzow Wniebowstapionych.
Wszak to spotkanie z nami moze byc dla tych dusz jedyna nicia
kontaktu i dotkniecia rabka szaty mistrza w aktualnym ich i naszym
wcieleniu.
Nie oznacza to jednakze, ze w trakcie rozmowy czy dyskusji, jest
dowodem naszej madrosci brak dyplomacji w przedstawieniu danego
tematu. Gdy rozmowca nie jest zainteresowany glebia i przyczyna
danej praktycznej rady oferowanej mu przez nas—z duchowym
uklonem wycofujemy sie z dalszych dywagacji.
Wszak mamy nauke o slowie mowionym, o dekretach
i rozancach, medytacjach i rytualach i zaiste jest to nasza duchowa
i praktyczna rola i obowiazkiem, aby poprzec nasze praktyczne
rady sesja dekretow za te dusze, oddajac rezultaty i wyniki wolnej
woli jednostki i woli Boga.
Oferujemy wizualizacje, dekrety dla poparcia
potrojnego plomienia w sercu potrzebujacego pomocy, mantry fioletowego
plomienia, rozaniec do Matki Boskiej na Wiek Wodnika, medytacje
z klasyczna muzyka. To wspaniala praca dla wsparcia duszy i wielu
innych dusz w potrzebie. To takze, zawsze, praca, ktora zwieksza
rezerwuar naszej pozytywnej karmy, zatem 'waluta' i kredyt Swiatla
na naszym osobistym koncie w banku Boskiego dobra powieksza sie.
Z drugiej strony moze to byc nasz niestransmutowany
lek i krytycyzm, osadzenie i posadzanie danej jednostki gdy myslimy,
ze nie jest on/ona gotowa przyjac podstawy prawa kosmicznego i
nauk Mistrzow Wniebowstapionych.
Moze to byc nasz niestransmutowany lek odrzucenia
nas osobiscie przez dana osobe jak i obawa przed strata kolegi
czy przyjaciela, ktorzy moga posadzic nas o bycie fanatykami czy
odszczepiencami od Matki Kosciola.
To zatem przede wszystkim sprawa rozmowy z nasza
wlasna dusza—czy jestesmy gotowi niesc slowo Boga zakotwiczone
w dyktandach i wykladach wyslannikow tegoz Boga—Marka L.
i Elizabeth C. Prophet.
|