Korespondent http://www.tslpl.org
oraz http://www.tslpoland.org
pisze:
Mam pytanie odnosnie oltarza. W Starym Testamencie, czyli swietej
ksiedze zarówno judaizmu i chrzescijanstwa, tworzenie podobizny
Boga i tego "co jest w niebie" jest zabronione.
Co na ten temat mówia Wniebowstapieni
Mistrzowie? The Summit Lighthouse propaguje wszakze obrazy z wizerunkami
Mistrzów itd. W jednym z wykladów wspomina Pani
o ósemce, przez która mielibysmy slac swoje swiatlo
do krajów wschodu.
W pokorze w Chrystusie wysylam fioletowy plomien,
K. R.
Odpowiedz webmastera:
Tak, Judaizm zabrania podobizn Boga i swietych. Mylisz sie jednakze
mowiac, ze czyni to rowniez Chrzescijanstwo. Pojdz do najmniejszego
polskiego kosciola katolickiego i spojrz wokol—pelny on
bedzie obrazow tak zwanych swietych—tych, ktorzy w ograniczonym
pojeciu i wierze tegoz chrzescijanstwa poszli do nieba i sa czczeni
jako tacy, nie mowiac o tym, ze wszyscy inni chrzescijanie automatycznie
znalezli sie rowniez w niebie, co nie jest prawda kosmiczna.
Zatem—koncept "ograniczone pojecie"
zwiazany z tymi dwiema poprzednimi dyspensami wielkich religii
swiata—Judaizmem i Chrzescijanstwem—jest tu podstawa
naszej dyskusji.
Kazda dyspensa religii i ruchu duchowego jak
i planetarnego okresu pod danym astrologicznym znakiem niesie
jej jedynie i jej wylacznie dane zasady dzialania i rytual.
Judaizm, jako religia pod znakiem poprzedzajacym
znak Ryb—Barana—to dyspensa podstaw praw dla bardzo
slabo rozwinietej duchowo ludzkosci, zaledwie gotowej na zaakceptowanie
dziesieciu przykazan. Dyskutowany jest ten temat w filmie "Mojzesz"—wszak
niezdolni byli ludzie w tym okresie ich wcielen zaakceptowac oryginalny
koncept dziesieciu przykazan i Mojzesz, na rozkaz Boga, rozbil
je oraz otrzymal, na jego blaganie, drugi, obecnie istniejacy
i zgodzisz sie, ze prymitywny sklad podstaw prymitywnej cywilizacji,
zwany dekalogiem.
A wszak nawet dzisiaj, swiat wcielonych ludzi
nadal walczy z tymi zasadami i nie pojmuje ich, po czterech tysiacach
lat otrzymania tego daru od niewidzialnego dla nich i zaiste niedostrzegalnego
przez nich i dla nich Boga.
W okresie Barana zakaz judaistyczny obejmowal
wszelkie podobizny Boga i swietych z tego prymitywnego powodu,
bo nie bylo nikogo—oprocz Mojzesza i moze kilku innych wspanialych
prorokow—kto mogl potwierdzic zarowno wyglad Boga jak i
swietych, nie zapominajac, ze zaledwie ewolucje tego okresu byly
w stanie pojac istnienie Boga. Nie rzucaj perel przed wieprze
. . .
Wszak istnieje powazna karma ignorancji—to
laska Boga, gdy nie daje On nam powodow do zrobienia takiej karmy.
Stad, zakaz stwarzania podobizn Boga—bo ludzkosc nie docenilaby
tej dyspensy w tym okresie progresywnego wszechswiata.
W Chrzescijanstwie odwraca sie ta zasada—Jezus
pozostawia apostolow po zakonczeniu swej misji, ktorzy organizuja
malarzy i artystow, aby zarchiwowali wyglad ich Mistrza, Jezusa,
Matki Boskiej czy ich samych. To dyspensa dana wyzej ewoluowanym
jednostkom w okresie Wieku Ryb, sprzed dwu tysiecy lat, ktory
to wiek obecnie przemija.
A sam Jezus Chrystus pozostawil nam Jego podobizne
na slynnym calunie
turynskim—ktory to wizerunek do dnia dzisiejszego "cieszy"
sie cynicznym odrzuceniem go przez wieksza czesc ateistycznego
swiata XX!-go wieku tak zwanego oswiecenia.
Odbicie twarzy Jezusa na calunie
turynskim
sila Swiatla Zmartwychwstania |
Wszak apostol Lukasz zorganizowal namalowanie Matki Boskij Czestochowskiej,
na blacie stolu, uzywanego w jej kuchni przez Matke Jezusa, awatara
Wieku Ryb—przez lokalnego wysmienitego malarza. Matka Boska
osobiscie pozowala do tego historycznego obrazu.
Mylisz sie zatem sadzac i wierzac, ze nie ma sztuki malarskiej
i rzezbiarskiej swietych w dyspensie i okresie Chrzscijanstwa.
Rzymska Kaplica Sykstynska pelna
jest nieporownanych freskow, przedstawiajacych sceny z Biblii,
zamowione i zaplacone przez owczesnego papieza Kosciola Katolickiego.

Michelangelo, detal
Kaplica Sykstynska, Rzym, Wlochy
|
A my, studenci i chelowie Mistrzow Wniebowstapionych
Wielkiego Bialego Braterstwa w obecnie nadchodzacym wieku Wodnika
kontynuujemy te tradycje i zaiste prawo kosmiczne, co pozwala
niewniebowstapionej ludzkosci w obecnych czasach "zblizyc"
sie do nieba i Boga oraz tegoz Boga i nieba do nas tu, na ziemi—poprzez
prawde i piekno duchowej sztuki.
To dar jak i dyspensa, aby przedstawic wibracje
i aury tych Wniebowstapionych Jednostek—mistrzow, awatarow,
arhatow, manow, hierofantow i innych w nieskonczonej hierarchii
nieba.
Pamietajmy, ze ich podobizny, jak i podobizna
Matki Boskiej Czestochowskiej, malowane czy rzezbione byly, jak
Pieta, przez sponsorowanych, wysoko rozwinietych duchowo artystow.
Tak jak wszelka sztuka—muzyka, malarstwo,
rzezbiarstwo i wszelkie inne aspekty ducha na ziemi
—wyszkolone duchowo i artystycznie oko i ucho dostrzega
roznice pomiedzy wulgarnoscia nieprawdziwego i slabego dziela
a niezaprzeczalnym pieknem wewnetrznym i nieopisanie wysoka wibracja
dziel luminarzy sztuki duchowej.
Pani Helena Blawacka, wyslanniczka
Mistrzow Wniebowstapionych na poczatku XX-go wieku uzyskala od
nich dyspense pozowania do grupowej fotografii z Mistrzami Kutumim,
El Morya i Saint Germainem. Aczkolwiek fotograf nie widzial nikogo
oprocz Pani Blawackiej podczas robienia tej fotografii, Mistrzowie
ci 'sprecypitowali'—lub stworzyli—ich
obraz na kliszy.
Pani Helena Blawacka
z mistrzami [od lewej] Kuthumi, El Morya i Saint Germain |
Zatem otoczmy sie—uznanymi za prawdziwe—podobiznami
Mistrzow Wniebowstapionych. Aura tych dziel sztuki podniesie wibracje
Swiatla wokol nas i nasze mysli podaza ku tym nadziemskim bytom.
Uzywajmy obrazy swietych miejsc na swiecie.i
inne zrodla wizualizacji w naszej pracy duchowej dla utrzymania
balansu Swiatla w obecnej tragicznej wojnie na Bliskim Wschodzie.
Nad Arabia znajduje sie ustronie duchowe Jezusa
Chrystusa i Nady—znajdzmy doskonale artystycznie fotografie
Arabii i traktujmy je jako wizualizacje naszej pracy duchowej
dla utrzymania pokoju na swiecie w obecnym cyklu historii. |